Jakie piwo kraftowe wybrać?

Odpowiedź na pytanie, jakie piwo kraftowe wybrać na początek, może wydawać się skomplikowana. Setki stylów, tajemnicze nazwy… Spokojnie! Stworzyliśmy ten przewodnik, aby krok po kroku przeprowadzić Cię przez świat rzemieślniczych smaków i pomóc Ci znaleźć piwo, które pokochasz

W tym przewodniku szybko podpowiemy Ci, czym różnią się najpopularniejsze style i pomożemy wybrać pierwsze piwo (albo zestaw), który trafi w Twój gust.

Nie masz czasu czytać? Odpowiedz na poniższe pytania, a my przygotujemy dla Ciebie odpowiednie piwa!

Na skróty? Sprawdź nasze gotowe zestawy!

Wiemy, że czasem po prostu chcesz spróbować czegoś dobrego, bez zagłębiania się w teorię. Stąd też pomysł gotowych zestawów. To nasza propozycja drogi na skróty – gotowe, sprawdzone piwa, które gwarantują świetne pierwsze wrażenie.

Promocja!
Pierwotna cena wynosiła: 87,48 zł.Aktualna cena wynosi: 79,99 zł.

Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 79,99 .

 

Promocja!
Pierwotna cena wynosiła: 56,27 zł.Aktualna cena wynosi: 49,99 zł.

Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 49,99 .

 



Jakie piwo kraftowe na początek? Podział na 5 głównych stylów

IPA & APA – Dla fanów cytrusowej goryczki

 

Jakie piwo ipa

Jeśli Twoja przygoda z piwem kraftowym ma się zacząć od mocnego uderzenia, to właśnie znalazłeś swój styl. Piwa w stylu IPA (India Pale Ale) i ich nieco łagodniejsza kuzynka APA (American Pale Ale) to prawdziwe gwiazdy rzemielniczej rewolucji. To one pokazały światu, że piwo nie musi być nudne.

Wyobraź sobie, że kroisz świeżego, soczystego grejpfruta, a jego aromat wypełnia całą kuchnię. Do tego dodaj zapach mango, marakui i sosnowego lasu po deszczu. Brzmi intensywnie? Bo tak właśnie jest! To nie jest piwo, które pije się bezrefleksyjnie. To rockowy koncert w szklance – głośny, energetyczny i zapadający w pamięć. Cała magia tkwi w chmielu, który tutaj gra pierwsze skrzypce, dając z siebie wszystko, co najlepsze.

Ta eksplozja smaku i aromatu to nie przypadek. To rewolucja, którą zapoczątkowały amerykańskie odmiany chmielu, takie jak Cascade, Citra czy Mosaic. W przeciwieństwie do swoich europejskich kuzynów, znanych z ziołowych i korzennych nut, te chmiele są naładowane olejkami eterycznymi, które pachną jak sklep z egzotycznymi owocami. Piwowarzy nauczyli się dodawać je nie tylko na początku warzenia (dla goryczki), ale również na samym jego końcu, a nawet już do zimnego piwa w tanku (proces ten nazywa się “chmieleniem na zimno”). To właśnie ten zabieg pozwala “wycisnąć” z chmielu całą jego aromatyczną moc bez dodawania przytłaczającej goryczy. Dzięki temu piwo może być jednocześnie potężnie owocowe w zapachu i przyjemnie zbalansowane w smaku.

Historyczna Ciekawostka: Skąd “India” w nazwie?

Możesz się zastanawiać: co to piwo ma wspólnego z Indiami? Absolutnie nic, jeśli chodzi o jego smak! Nazwa to pamiątka z XIX wieku, z czasów Imperium Brytyjskiego. Aby piwo mogło przetrwać wielotygodniową, morską podróż z Anglii do brytyjskich kolonii w Indiach, piwowarzy musieli je solidnie zakonserwować. Okazało się, że najlepszym naturalnym konserwantem jest właśnie chmiel. Dodawano go więc w ogromnych ilościach, co skutkowało powstaniem bardzo gorzkiego, ale i trwałego piwa. Tak narodziło się India Pale Ale. Współczesne, amerykańskie wersje tego stylu stawiają jednak znacznie większy nacisk na aromat niż na samą, historyczną goryczkę.

Czego się spodziewać po pierwszym łyku?

  • Aromat: Już po otwarciu butelki uderzy Cię potężna fala zapachów. Szukaj nut cytrusowych (grejpfrut, limonka), owoców tropikalnych (mango, ananas), a czasem także żywicznych, sosnowych akcentów.
  • Smak: Pierwszy kontakt to często owocowa słodycz, która jednak błyskawicznie kontrowana jest przez zdecydowaną, przyjemną goryczkę. To właśnie ten balans sprawia, że piwa te są tak pijalne i orzeźwiające.
  • Goryczka: To znak rozpoznawczy tego stylu. Nie obawiaj się jej! W dobrym IPA goryczka nie jest pusta i zalegająca, ale krótka, szlachetna i idealnie współgrająca z resztą smaków.

Wskazówka dla początkujących:

Nie jesteś pewien, czy poradzisz sobie z wysoką goryczką? Zacznij od piw w stylu APA (American Pale Ale). Mają bardzo podobny, cytrusowo-żywiczny charakter, ale są bardziej zbalansowane i mają łagodniejszą goryczkę. To doskonały most, który bezpiecznie przeprowadzi Cię do świata potężniejszych IPA.

Ciekawe propozycje stylu IPA:

Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych

Pszeniczne (Wheat/Hefeweizen) – Dla miłośników słońca i orzeźwienia

 

Piwo pszeniczne jakie

 

Jeśli na myśl o piwie wyobrażasz sobie upalny, letni dzień, a w smaku szukasz przede wszystkim lekkości i owocowej finezji, to styl pszeniczny jest stworzony dla Ciebie. To absolutne przeciwieństwo ciężkiej goryczki IPA. To piwo jest jak spacer boso po trawie – naturalne, beztroskie i niesamowicie przyjemne.

Pomyśl o dojrzałych bananach i subtelnym zapachu goździków, które mama dodaje do piernika. A teraz zamknij to wszystko w naturalnie mętnym, złocistym trunku, zwieńczonym gęstą, kremową i trwałą czapą piany, która wygląda jak bita śmietana. To piwo, które pije się oczami, zanim jeszcze weźmiesz pierwszy łyk. Jest gładkie, pijalne i niebywale orzeźwiające, co czyni je idealnym kandydatem na Twoje pierwsze piwo kraftowe.

Skąd w piwie biorą się te zaskakujące nuty banana i goździków, skoro nikt ich tam nie dodaje? Cała tajemnica tkwi w specjalnych szczepach drożdży górnej fermentacji, używanych do produkcji piw pszenicznych, zwłaszcza w niemieckim stylu Hefeweizen (hefe – drożdże, weizen – pszenica). Podczas swojej pracy, te małe mikroorganizmy nie tylko zamieniają cukry w alkohol, ale produkują też całą gamę związków aromatycznych, zwanych estrami i fenolami. To właśnie jeden z estrów (octan izoamylu) pachnie jak banan, a fenol (4-winylogwajakol) daje charakterystyczny aromat goździków. Piwowar, kontrolując temperaturę fermentacji, może sterować, który z tych aromatów będzie dominował. To czysta biochemia, która w szklance smakuje jak magia!

Historyczna Ciekawostka: Piwo zarezerwowane dla arystokracji

W XVI-wiecznej Bawarii, kolebce piw pszenicznych, obowiązywało słynne Prawo Czystości (Reinheitsgebot), które nakazywało warzyć piwo tylko z jęczmienia, wody i chmielu. Dlaczego więc powstało piwo pszeniczne? Ponieważ pszenica była cennym zbożem, zarezerwowanym głównie do wypieku chleba. Bawarska rodzina książęca Wittelsbachów, widząc w tym interes, przyznała sobie wyłączny przywilej warzenia piwa z pszenicy. Przez blisko 200 lat nikt inny nie mógł legalnie produkować tego stylu! Picie “pszeniczniaka” było więc synonimem luksusu i wysokiego statusu społecznego. Dziś na szczęście każdy może cieszyć się tym królewskim trunkiem.

Wskazówka dla początkujących:

Zauważyłeś na dnie butelki osad? Doskonale! To właśnie te cenne drożdże, o których pisaliśmy. Przed nalaniem ostatnich 10% piwa do szklanki, zakręć butelką delikatnym, kolistym ruchem, aby wzburzyć osad, a następnie dolej resztę. Dzięki temu Twoje piwo będzie miało pełniejszy smak, aromat i charakterystyczną mętność. Smacznego!

Ciekawe Propozycje piw pszenicznych:

 

Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych

Stout & Porter – Dla wielbicieli kawy i czekolady w płynie

 

piwo porter jakie

 

Jeśli Twoim ulubionym momentem dnia jest filiżanka świeżo zaparzonego espresso lub kostka rozpływającej się w ustach gorzkiej czekolady, to właśnie znalazłeś piwny styl, który przemówi prosto do Twojej duszy. Stout i Porter to ciemna, arystokratyczna strona piwnego świata. To nie są piwa do gaszenia pragnienia w upalny dzień. To piwa do degustacji, do celebrowania chwili.

Wyobraź sobie gęsty, aksamitny płyn o barwie hebanu, zwieńczony kremową, beżową pianą, która przypomina tę na idealnym caffè latte. Weź wdech, a poczujesz intensywny aromat świeżo palonych ziaren kawy, deserowej czekolady, a może nawet toffi i lukrecji. To piwo jest jak ulubiony fotel i dobra książka w deszczowy wieczór – komfortowe, rozgrzewające i absolutnie satysfakcjonujące. To płynny deser dla dorosłych.

Skąd w piwie tak intensywne, palone aromaty, skoro w składzie jest tylko słód, chmiel, woda i drożdże? Sekret tkwi w słodzie, a konkretnie w jego stopniu palenia. Tak jak mistrzowie palenia kawy potrafią wydobyć z ziaren setki różnych aromatów, tak piwowarzy używają specjalnych słodów palonych i karmelowych. Ziarna jęczmienia są poddawane działaniu wysokiej temperatury w specjalnych bębnach, zupełnie jak ziarna kawy. W zależności od czasu i temperatury tego procesu, słód nabiera nut od delikatnie karmelowych, przez orzechowe i czekoladowe, aż po intensywnie kawowe, a nawet dymne. To właśnie precyzyjna mieszanka tych ciemnych słodów buduje całą złożoność i głębię Porterów i Stoutów, bez dodawania ani grama kawy czy czekolady (choć istnieją też wersje z takimi dodatkami!).

Historyczna Ciekawostka: Piwo tragarzy, które podbiło świat

Porter, starszy brat Stouta, narodził się w XVIII-wiecznym Londynie i był piwem klasy robotniczej. Jego nazwa pochodzi od tragarzy (ang. porters), którzy pracowali w dokach i na targowiskach. Potrzebowali oni piwa, które byłoby pożywne, ciemne i pełne smaku, aby dodać im sił podczas ciężkiej pracy. Szybko zyskało ono ogromną popularność. A Stout? Początkowo “stout” było po prostu przymiotnikiem oznaczającym “mocny”. Browary warzyły więc “Stout Portery”, czyli po prostu mocniejsze wersje Porterów. Z czasem “Stout” stało się nazwą osobnego stylu, który dziś często kojarzy się z jeszcze głębszą palonością, jak w słynnym irlandzkim Guinnessie.

Wskazówka dla początkujących:

Największy błąd, jaki możesz popełnić, to picie Stouta prosto z lodówki! Jego idealna temperatura serwowania to około 8-14°C. Wyjmij go z lodówki na 15-20 minut przed degustacją. Pozwoli to uwolnić się wszystkim wspaniałym, złożonym aromatom kawy i czekolady, które są stłumione w niskiej temperaturze. To piwo, które wynagradza cierpliwość.

Ciekawe propozycje piw typu stout oraz porter:

 

Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych

Lager & Pils – Dla poszukiwaczy krystalicznej czystości i orzeźwienia

 

piwo pils jakie

 

Jeśli do tej pory Twoje piwne doświadczenia ograniczały się do popularnych, złotych trunków z dużą ilością bąbelków, to ta kategoria będzie dla Ciebie jednocześnie znajoma i rewolucycyjna. Lager i Pils (lub Pilsner) to fundamenty piwnego świata, ale w wersji rzemieślniczej odkryjesz je na nowo. To piwa stworzone do picia w dużych ilościach, ale z małym, rzemieślniczym “czymś ekstra”.

Wyobraź sobie idealnie klarowny, złoty płyn, w którym tańczą tysiące drobnych pęcherzyków, a całość wieńczy śnieżnobiała, zwarta czapa piany. Weź łyk, a poczujesz czysty, rześki smak, w którym na pierwszym planie jest słód – przypominający świeżo upieczony, biały chleb lub krakersy. Na finiszu pojawia się szlachetna, ziołowo-kwiatowa goryczka, która błyskawicznie czyści podniebienie i zachęca do wzięcia kolejnego łyka. To piwo jest jak powiew górskiego powietrza – krystalicznie czyste, orzeźwiające i bezkompromisowe w swojej prostocie.

Co sprawia, że Lager jest tak czysty i “gładki” w smaku, w przeciwieństwie do bardziej owocowych piw górnej fermentacji (jak IPA czy Pszeniczne)? Sekret tkwi w dwóch elementach: drożdżach i czasie. Lagery fermentują przy użyciu specjalnych szczepów drożdży dolnej fermentacji (Saccharomyces pastorianus), które pracują w bardzo niskich temperaturach (zaledwie 7-13°C). Ta powolna i spokojna praca sprawia, że drożdże nie produkują niemal żadnych owocowych estrów czy korzennych fenoli. Dają czysty profil, pozwalając w pełni wybrzmieć głównym aktorom: słodowi i chmielowi. Drugi element to leżakowanie (niem. lagern – składować, leżakować). Po fermentacji piwo jest przechowywane przez wiele tygodni w temperaturach bliskich zera. Ten proces, zwany “lageringiem”, pozwala piwu w naturalny sposób się wyklarować, a jego smak staje się niewiarygodnie gładki i zintegrowany.

Historyczna Ciekawostka: Czeska rewolucja, która zmieniła świat

W 1842 roku w czeskim mieście Pilzno (niem. Pilsen) mieszkańcy byli tak zniesmaczeni jakością lokalnego, mętnego i kwaśnego piwa, że publicznie wylali kilkadziesiąt beczek na rynek. Władze miasta postanowiły działać. Zatrudniły bawarskiego mistrza piwowarskiego, Josefa Grolla, i zbudowały nowy browar. Groll połączył trzy elementy: krystalicznie miękką wodę z Pilzna, aromatyczny, lokalny chmiel z miasta Žatec (Saaz) oraz bawarską technologię dolnej fermentacji. Efektem było piwo, jakiego świat nie widział: jasnozłote, klarowne, z piękną pianą i idealnie zbalansowaną goryczką. Tak narodził się Pilsner, pierwszy jasny lager w historii, który stał się protoplastą dla 90% piw produkowanych dziś na świecie.

Wskazówka dla początkujących:

Zwróć uwagę na pianę. W dobrze uwarzonym i nalanym Pilsnerze powinna być gęsta, drobnopecherzykowa i tak trwała, że zostawia na szkle charakterystyczne “krążki” po każdym łyku (tzw. lacing). To znak jakości i dowód na to, że w Twojej szklance znajduje się prawdziwy, rzemieślniczy skarb, a nie masowy produkt.

Ciekawe propozycje piwa typu lager:

 

Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Promocja!
Pierwotna cena wynosiła: 17,55 zł.Aktualna cena wynosi: 16,42 zł.

Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 16,42 .

32,88 zł/ l

Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych

Sour (Kwaśne Piwo) – Dla odkrywców i fanów owocowej rewolucji

 

piwo sour jakie

 

Przygotuj się na piwne doświadczenie, które wywróci Twoje dotychczasowe wyobrażenia do góry nogami. Jeśli myślisz, że piwo musi być gorzkie, to styl Sour (czyli po prostu “kwaśny”) zabierze Cię w zupełnie inną podróż. To nie jest piwo dla każdego, ale jeśli dasz mu szansę, może stać się Twoim nowym uzależnieniem. To kategoria dla odważnych, ciekawskich i otwartych na nowe doznania.

Wyobraź sobie lemoniadę dla dorosłych. Albo musujący, owocowy koktajl. Albo cierpki, orzeźwiający jogurt pitny z toną świeżych owoców. Kwaśne piwa są właśnie tym – eksplozją owocowej kwasowości, która jest niesamowicie orzeźwiająca, soczysta i pobudzająca kubki smakowe. Zapomnij o goryczce chmielowej, tutaj króluje czysta, owocowa energia. To piwo jest jak wejście do zimnej wody w upalny dzień – na początku szokuje, ale po chwili przynosi niesamowitą ulgę i radość.

Skąd ta intensywna kwaśność, która tak bardzo różni się od klasycznych piw? Tutaj do gry wkraczają zupełnie inni mikro-bohaterowie niż zwykłe drożdże. Piwowarzy celowo “infekują” piwo (w kontrolowanych warunkach, oczywiście!) specjalnymi bakteriami kwasu mlekowego, głównie z rodzaju Lactobacillus. To te same pożyteczne bakterie, które odpowiadają za przyjemną kwaśność w jogurtach, kefirach czy zakwasie chlebowym. W procesie zwanym “zakwaszaniem w kotle” (Kettle Souring), bakterie te są dodawane do brzeczki (jeszcze przed gotowaniem i dodaniem chmielu), gdzie w ciągu kilkunastu godzin nadają jej czystą, orzeźwiającą kwaśność. Dopiero potem piwo jest gotowane i fermentowane klasycznie. To właśnie ta technika pozwala tworzyć piwa, które są jednocześnie wyraźnie kwaśne, ale też bezpieczne i stabilne.

Historyczna Ciekawostka: Kwaśne z przypadku, ukochane z wyboru

Zanim Louis Pasteur odkrył istnienie drożdży i zrozumiał proces fermentacji, praktycznie każde piwo było w jakimś stopniu kwaśne! Dzikie drożdże i bakterie obecne w powietrzu i drewnianych beczkach w naturalny sposób “infekowały” piwo, nadając mu cierpki charakter. W niektórych regionach, jak w Belgii (style Lambic, Gueuze) czy Niemczech (Berliner Weisse, Gose), piwowarzy zamiast z tym walczyć, nauczyli się to kontrolować i uczynili z tego sztukę. Współczesna rewolucja piw kwaśnych, zwłaszcza tych owocowych, to hołd dla tej tradycji, ale z wykorzystaniem nowoczesnej technologii, która pozwala uzyskać powtarzalne i spektakularne efekty.

Wskazówka dla początkujących:

Nie wiesz, od czego zacząć? Szukaj na etykiecie słów kluczowych: “Pastry Sour”, “Ice Cream Sour” lub “Smoothie Sour”. Są to najczęściej piwa bardzo owocowe, gęste i często z dodatkiem laktozy, która nadaje im słodycz i równoważy kwasowość. To najbardziej przyjazne i deserowe wprowadzenie do świata kwaśnych piw. Gwarantujemy, że będziesz zaskoczony!

Ciekawe piwa typu sour:



Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
Dodaj do ulubionych
16,82 

50,969696969697 zł/ l

Dodaj do ulubionych

Masz jeszcze pytania? Znajdziesz tu swoją odpowiedź

Wiemy, że świat piwa rzemieślniczego może rodzić wiele pytań. Zebraliśmy te najczęstsze w jednym miejscu, aby rozwiać Twoje ostatnie wątpliwości.

To najważniejsze pytanie! Kluczem do dobrego startu jest unikanie skrajności. Zamiast rzucać się na najmocniejszą goryczkę lub najdziwniejszą kwaśność, zacznij od stylów, które są zbalansowane, pijalne i po prostu smaczne. Nasze trzy pewniaki na start to:

  • Piwo Pszeniczne (Hefeweizen): To najbezpieczniejszy i najbardziej satysfakcjonujący wybór. Jest łagodne, naturalnie owocowe (nuty banana i goździków) i ma bardzo niską goryczkę. Zobacz naszą ofertę [lekkich i orzeźwiających Piw Pszenicznych].
  • APA (American Pale Ale): Jeśli chcesz poznać świat chmielu, ale boisz się goryczki, to jest styl dla Ciebie. To [łagodniejsza kuzynka IPA, czyli APA], pełna cytrusowych aromatów, ale ze znacznie niższą i przyjemniejszą goryczką.
  • Milk Stout: Jeśli kochasz kawę i słodycze, spróbuj [deserowego Milk Stouta]. Dodatek cukru mlecznego (laktozy) sprawia, że jest gładki, słodkawy i przypomina w smaku czekolodę z mlekiem.

Idealny prezent powinien być elegancki, ciekawy i robić wrażenie. W świecie piwa masz kilka świetnych opcji, w zależności od tego, dla kogo jest podarunek.

  • Opcja nr 1 (Najbezpieczniejsza i Genialna): Podaruj [Zestaw Prezentowy]. Zamiast próbować trafić w jeden konkretny smak, dajesz obdarowanej osobie możliwość przeżycia całej przygody degustacyjnej. To prezent, który zawsze się udaje, bo zdejmujesz z siebie ciężar wyboru.
  • Opcja nr 2 (Elegancka i Imponująca): Postaw na piwa w dużych butelkach (0,75l), które są leżakowane lub należą do szlachetnych stylów. Piwne odpowiedniki dobrego wina lub whisky to np. potężny [Porter Bałtycki lub Imperial Stout], często leżakowany w beczkach po mocnych alkoholach. Taka butelka na stole robi ogromne wrażenie.

Pojęcie “najwięcej smaku” dla każdego oznacza co innego! Dla jednych to potężna goryczka, dla innych owocowa eksplozja, a dla jeszcze innych deserowa głębia. Jeśli szukasz absolutnej intensywności, oto piwa, które dostarczą Ci niezapomnianych doznań w różnych kategoriach:

  • Dla fanów intensywnej GORYCZKI i żywicznych aromatów: Sięgnij po West Coast IPA. To klasyczny, wytrawny i bezkompromisowy styl, w którym dominuje potężna, czysta goryczka o charakterze grejpfruta i sosnowej żywicy. Zobacz naszą selekcję [prawdziwych West Coast IPA].
  • Dla fanów soczystej BOMBY OWOCOWEJ (z niską goryczką): Odpowiedzią jest Hazy IPA / New England IPA. To piwa-koktajle. Mętne, niezwykle aromatyczne, o kremowej teksturze i smaku przypominającym sok z owoców tropikalnych. Goryczka jest tu minimalna, a cała moc idzie w aromat. Odkryj [nasze najbardziej soczyste Hazy IPA].
  • Dla fanów głębi, KAWY i CZEKOLADY: Nic nie przebije Imperialnego Stoutu. To [potężne, gęste i oleiste piwa] o smaku deserowej czekolady, espresso, a często z nutami wanilii czy dębiny (jeśli były leżakowane w beczkach). To piwa do powolnej degustacji.
  • Dla fanów ekstremalnego KOKTAJLU OWOCOWEGO: Wybierz Pastry Sour. Te [owocowe bomby w stylu Sour] są często tak gęste i naładowane owocami, że przypominają smoothie. Smak jest intensywnie kwaśny i owocowy – to prawdziwe szaleństwo w szklance.

Jeśli kochasz intensywną, czystą goryczkę i aromat żywicy oraz cytrusów, postaw na West Coast IPA – to klasyka kraftowej rewolucji. Pije się je jak orzeźwiający sok grejpfrutowy, tyle że z solidnym, chmielowym uderzeniem.

Wskazówka: Szukaj na etykietach piw w stylu IPA dopisków “West Coast”, “DIPA” lub “Triple”. Wiele browarów podaje też na etykiecie wartość IBU – jeśli widzisz liczbę powyżej 70, możesz być pewien, że czeka Cię solidna dawka goryczki.